7 grudnia 2016

Biedni przeciwko biednym

Dopóki biedni nie zaakceptują myśli, że nie staną się bogaci,
będą winić za swoje problemy innych biednych.

Biedni nie podnoszą ręki na bogaczy, bo widzą w nich swoje marzenia o tym, kim chcieli by się stać. Bogacze muszą istnieć, bo to biedni, tylko po drugiej stronie kolorowego czasopisma. Dopóki biedni wpatrują się w czasopisma, bogacze są bezpieczni.

Jeśli idealizujesz krzywdzącego rodzica, chętniej zranisz swoje rodzeństwo niż jego. Nie zaatakujesz kogoś, kto jest częścią Ciebie.

Biedni nie są świadomi tego, że uważają się część świata bogatych. Dzięki temu ani do niego nie przenikają, ani go nie niszczą.

Bogatych i biednych nie oddziela nic poza tą wiedzą.